Srebrny jubileusz Najmilszej S. M. Weroniki
Niedziela 21 września była niezwykle świątecznym dniem w naszej wspólnocie. Z radością celebrowałyśmy jubileusz 25-lecia ślubów zakonnych naszej Najmilszej Siostry S. M. Weroniki od Najświętszego Oblicza. Wraz z naszą Drogą Jubilatką wznosiłyśmy do Pana dziękczynną pieśń za dar życia, powołania i dary udzielone naszej Czcigodnej Jubilatce przez te wszystkie lata.
Przed uroczystą Mszą św. zebrałyśmy się w naszej Izbie Zgromadzenia, a potem ze śpiewem Magnificat odprowadziłyśmy naszą Siostrę do kościoła. O godz. 10.00 rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył ks. dr Jan Wojtczak – wikariusz parafii pw. NSJ, na terenie której znajduje się nasz klasztor – kapłan, podobnie jak s. M. Weronika, pochodzi z kołobrzeskiej parafii konkatedralnej. Przy ołtarzu obecny był także nasz ks. kapelan Józef Kwieciński. W kościele zgromadziła się Rodzina, Przyjaciele i Znajomi Siostry Jubilatki. Liturgię ubogacili zaprzyjaźnieni muzycy pięknym śpiewem i grą.
Ks. Jan rozpoczął swoją homilię od odniesienia się do łaski Pana, która przeznaczyła s. M. Weronikę przed laty do życia w tym konkretnym, szczególnym miejscu. Przeżywany jubileusz nazwał natomiast „okazją do odnowienia swojej woli służenia Panu Bogu i troski o zbawienie innych”. „Praktyka rad ewangelicznych na drodze konsekracji” to także wskazanie, przykład, jak chwalić „Pana Boga w codzienności” dostępna dla każdego. Nawiązując do predykatu Siostry „od Najświętszego Oblicza” ks. Jan powiedział, że „świat zamazuje prawdziwe Oblicze Boga i prawdziwe powołanie człowieka”, stąd wezwanie do „poszukiwania Bożego Oblicza przez Najświętszym Sakramentem, w Słowie Bożym, w drugim człowieku, we wspólnocie, która jest darem i zadaniem” – dla Jubilatki to poszukiwanie to „oblubieńcze oddanie się”, a jubileusz to okazja, by „ponownie oddać się Boskiemu Oblubieńcowi”. „Każdy jest włączony w to zadanie, by przedstawić światu prawdziwe Oblicze Boże”.
Kapłan wskazał także na drogę „podążania za Świętymi: św. Franciszkiem, św. Klarą, św. Weroniką Giuliani, ale i tą ewangeliczną Weroniką – to ona na swojej chuście odkryła Oblicze Boże i niosła je w świat. Świeci to żywa karta Ewangelii i okazja do odnowienia w sobie tego zadania”, które polega w Siostry przypadku na dzieleniu się: „to dzielenie się modlitwą, talentami; to duchowe więzy – ci, którzy nigdy być może nie poznają Siostry, czerpią z tego duchowego bogactwa”.
Nawiązując do przeżywanego tej niedzieli jubileuszu 450-lecia obecności cudownej Piety w Skrzatuszu, kapłan zauważył, że „Maryja to pierwszy Wzór i Przewodniczka na tej drodze, otwarta na Słowo Boże. Gdy spełnia się zapowiedź Symeona, Maryja konfrontuje się z bólem na Golgocie. Na skrzatuskiej Piecie Matka trzyma Syna, a my widzimy ich ból – to Boża logika, która działa wbrew naszej – Bóg uczy nas ofiary z siebie. Maryja przewodzi nam w tym składaniu siebie w ofierze. Wyjątkowe Maryjne oblicze w Skrzatuszu. Golgota w naszym życiu też się wydarza – to moment Chrystusowego oddania siebie. Pieta ta ma nam pokazać, że z tego oddania rodzi się życie, nadzieja i pociecha”.
Zwracając się do s. M. Weroniki, ks. Jan powiedział: „Droga za Tobą, ale i przed Tobą. I jest praca domowa: odnajdywać się w duchowym towarzystwie Matki Bożej Skrzatuskiej i Świętych. Przekazywanie Bożego Oblicza to Twoja droga. Jubileusz to tajemnica między Tobą a Boskim Oblubieńcem skryta w Twoim sercu. Odnowienie ślubów dokonuje się wobec Kościoła. To także z naszej strony zapewnienie o dziękczynieniu, wsparciu i naszej solidarności; chcemy Tobie towarzyszyć w realizacji tego szczególnego poświęcenia, aby Pan Bóg obdarzał ciebie, wspólnotę, Kościół swoimi łaskami”.
Podczas Eucharystii Siostra odnowiła śluby zakonne oraz wyraziła swoją wdzięczność Panu Bogu za dar powołania i przeżyte lata. Po Mszy św. była okazja do spotkania z Gośćmi.
A my naszej Kochanej Jubilatce, dziękując za to, że jesteś z nami, dziękując za wszystkie dary, jakimi ubogacasz, Kochana Siostro, naszą Wspólnotę, Zakon i cały Kościół Święty, życzymy, aby Boski Oblubieniec zawsze był dla Czcigodnej Jubilatki życiem i pokojem. Niech Ojciec miłosierdzia obdarza Cię nieustanną radością z daru powołania – czy szlak będzie wiódł przez ukwieconą łąkę czy spowitą mgłą dolinę. Niech miłość Jezusa Chrystusa będzie Twoją siłą i kotwicą. Niech Duch Święty podtrzymuje w Najmilszej Siostrze żywą nadzieję
i wiarę w wierność Boga. Życzymy, by Matka pięknej miłości i najczystsze Zwierciadło Oblicza Syna, nieustannie w Niego się wpatrująca, otacza płaszczem swojej czułej opieki i pomaga każdym dniem wyśpiewywać Bogu hymn zawierzenia i uwielbienia.
Deo gratias!








