Rozpoczęcie Odpustu

Mszą św. o godz. 18.00 w pierwszy dzień sierpnia rozpoczęło się w naszym kościele świętowanie franciszkańskiego Odpustu Porcjunkuli. W tym roku nauki odpustowe głosi o. Joel Kokott OFM z Poznania. Przy ołtarzu obecny był również nasz ks. kapelan Józef Kwieciński oraz ks. Zygmunt Halejcio.

Rozpoczynając kazanie o. Joel nawiązał do tego, jak Polacy związani są – jako naród – z Matką Bożą i jak bardzo w naszym narodzie zakorzeniona jest pobożność maryjna, która zaowocowała staraniami biskupów polskich na Soborze Watykańskim II, aby ogłosić publicznie Maryję Matką Kościoła – „Matką Kościoła, czyli każdego z nas”. Prośba ta wynikała ze szczerego pragnienia kard. Stefana Wyszyńskiego. Papież Paweł VI przychylił się do tej inicjatywy i na zakończenie soborowej sesji w Bazylice św. Piotra ogłosił Maryję Matką Kościoła. O. Joel przytoczył wspomnienia Prymasa Polski oraz biskupów, którzy mówili o wielkiej duchowej radości, jaka im wówczas towarzyszyła, poruszeniu i entuzjazmie z tej decyzji. Święto Matki Kościoła ustanowiono na poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego, które było początkiem działalności Kościoła, który – jak podkreślił kaznodzieja – „jest taki jak ja, ty i twoja rodzina. A tak często oddzielamy naszą wiarę od codzienności, a tymczasem katolikiem jesteśmy dwadzieścia cztery godziny na dobę. Wypowiadając codziennie słowa modlitwy: przebacza nam nasze winy… – rzeczywiście mamy przebaczać ze świadomością, że ja również jestem winowajcą, który liczy na przebaczenie. Im częściej będziemy wołać: módl się za nami grzesznymi… – tym lepiej dla nas”.

„Są sytuacje, że człowiek unika Boga, wstydzi się Go i ludzi. Konsekwencją zła i grzechu jest izolacja i samotność. Bóg jednak nie zostawia z tym człowieka samemu i wyzwala nas Chrystus. W Wieczerniku uczniowie są razem, Bóg tworzy wspólnotę. Są oni z Maryją, modlą się zjednoczeni miłością Chrystusa. W Kanie również Jezus przychodzi z pomocą, aby uchronić przed kłopotem. Podobnie na Golgocie – nie chce zostawić Matki samej, więc powierza Ją uczniowi, a Jana – Matce. Chce się tak o Matkę zatroszczyć. Działaniem Boga jest komunia. Tworząc wspólnotę, Bóg walczy o wyrwanie nas z samotności i nie zraża się nawet, gdy uciekamy w nasz świat”.

„Bóg zapewnia nas o bliskości Maryi i Jej nieustannej pomocy. Maryja chce nas podprowadzić do doświadczenia radości nieba. Także Bóg nie jest samotnikiem, bo przecież są Trzy Osoby Boskie. Bóg także inne osoby Kościoła stawia na naszej drodze”.

„Odkryć i zachwycić się tą prawdą o Maryi oraz na ten wzór Bóg nie zostawiać nikogo samego z ich problemami, polecać innych i ich sprawy w modlitwie Matce Najświętszej”.

Po Eucharystii i nabożeństwie pierwszo piątkowym do Najświętszego Serca Pana Jezusa, Franciszkański Zakon Świeckich i Grupa Modlitwy św. o. Pio poprowadzili jeszcze adorację Najświętszego Sakramentu.