Odpust św. Ottona

1 lipca przypada liturgiczne wspomnienie św. Ottona z Bambergu, biskupa nazywanego Apostołem Pomorza Zachodniego. Dla naszej Wspólnoty jest to dzień odpustu, gdyż kościół przy którym powstał nasz klasztor jest właśnie pod wezwaniem św. Ottona. O godz. 18 celebrowana była uroczysta Eucharystia, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. prof. dr. hab. Janusz Bujak. Przy Chrystusowym ołtarzu obecni byli także proboszcz parafii pw. NSJ, na terenie której znajduje się nasz klasztor – ks. Jerzy Urbański – oraz nasz ks. kapelan Józef Kwieciński i ks. Zygmunt Halejcio.

W swoim słowie ks. prof. Janusz przybliżył postać Świętego, jego życiorys i wyjątkową postawę Misjonarza. „Św. Otton to niezwykła postać. Na jego życie rzuca światło dzisiejsza liturgia Słowa i list św. Pawła – ma obowiązek głosić Ewangelię; stał się wszystkim dla wszystkich.” – mówił kaznodzieja – „Św. Otton był niezwykłym biskupem, który dbał o swoją diecezję i wiernych; zakładał nowe klasztory benedyktyńskie, cysterskie, norbertańskie; nazywany był ojcem ubogich; przyczynił się do pojednania i konkordatu między papieżem a cesarzem w sporze o inwestyturę. Gdy wydało się, że już osiągnął po ludzku wszystko i spokojnie przeżyje swoje lata w diecezji, przyszła propozycja wyprawy misyjnej na Pomorze. Prośbę skierował książę Bolesław Krzywousty, który po podbiciu Pomorza Zachodniego, chciał tam zaprowadzić chrześcijaństwo. Nie mógł jednak znaleźć kandydatów.” – Otton był już w Polsce wcześniej zanim został biskupem w Bambergu –  „Ostatni, misjonarz z Hiszpanii Bernard, poszedł do bogatych miast Szczecina i Wolina, ubogi, pokorny, w obdartym habicie i został wyśmiany – poganie powiedzieli: jeżeli prezentujesz takiego Pana Boga, to nie chcemy ciebie tu widzieć. Bolesław napisał list z prośbą o misję do Ottona. Biskup chętnie się zgodził. Udał się w podróż misyjną przez Gniezno, chciał najpierw wstawiennictwu św. Wojciecha powierzyć ową misję. Odbył dwie wyprawy misyjne. W przyszłym roku będzie 900 lat od pierwszej wyprawy.” – Nasz Święty Patron dotarł do Pyrzyc, Kamienia Pomorskiego, Kołobrzegu, Białogardu, również głosił Ewangelię w Wolinie i Szczecinie, gdzie go pobito i grożono śmiercią. –  „Wyrzucał bożki pogańskie, zmieniał obyczaje, choć doceniał to, co było dobre w poganach. Próbował walczyć z praktyką zabijania dziewczynek po urodzeniu. Po powrocie Ottona do swojej diecezji, część ludności wróciła do pogaństwa, dlatego potrzebna była druga wyprawa, podczas której powrócił by utwierdzić chrześcijaństwo. Podobny był w tym do św. Pawła, który do założonych przez siebie kościołów pisał listy, upominał, powracał, gdyż raz zasiane ziarno Słowa Bożego wymaga utwierdzenia, czasu i wysiłku by wydało owoce. Biskup Ottona umarł w Bambergu i pochowany został w klasztorze benedyktyńskim na wzgórzu św. Michała. Był on człowiekiem błogosławieństw. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój. Był człowiekiem pokoju, gładził konflikty, spory. Był człowiekiem, który budził zaufanie i miał dobrą opinię, która pozostała w Polsce z jego pierwszego pobytu. Błogosławieni cisi – św. Otton był cichy i pokorny, nie pochodził z ważnego i bogatego rodu, ale jego ważnością była pobożność, zdolność zdobywania sobie ludzi i wykształcenie. Na biskupim pierścieniu wypisał słowa: za łaską Bożą jestem tym, czym jestem. Zawsze pozostał pokornym i właśnie ta postawa sprawiała, że z takim sukcesem głosił Ewangelię na Pomorzu. Gdy w lutym obejmował katedrę w Bambergu, chcąc pokazać jak ważny jest dla niego ten lud, szedł od bramy miasta do katedry, po tym mrozie i śniegu boso. Potem długo musiał te stopy leczyć. Błogosławieni miłosierni – Otton jako biskup prowadził życie proste i skromne, rozdawał ubogim wykwintne jedzenie, sam jadał skromnie i nigdy do syta, kazał naprawiać swoje zniszczone ubrania i buty, sam pielęgnował chorych. Również wyprawę misyjną, którą opłacić obiecał Bolesław, fundował w dużej mierze sam Otton. Był hojny i wielkoduszny. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości – w czasie wyprawy misyjnej często groziła mu śmierć, podejmował te trudy dla Chrystusa, cenił sobie życie mnisze i sakramenty kościoła, gdy mógł zakładał klasztory i parafie.” – a na zakończenie kapłan dodał – „Św. Otton, patron tego kościoła na pewno cieszy się z obecności tutaj sióstr, on który tak cenił życie zakonne, wiedział bowiem że nie wystarczy głoszenie Słowa, muszą być jeszcze takie źródła, oazy, do których będziemy przychodzić, aby czerpać na nowo gdy tego potrzebujemy, sił duchowych, gdzie Chrystus będzie adorowany, gdzie głoszone będzie Słowo Boże. Św. Ottona wiedział, że ludzkie serce zdolne jest odwracać się od Chrystusa i wracać do bożków, dlatego wciąż trzeba wracać i umacniać wiarę, którą mamy – nie jest ona dana raz na zawsze, ale potrzebuje umocnienia. Także dzisiaj Kościół potrzebuje takich ludzi jak św. Otton i centrów duchowych jak klasztor Sióstr Klarysek.”

W ramach przygotowania do obchodów 900-lecia pierwszej wyprawy misyjnej św. Ottona, która przypada w przyszłym roku, oraz chcąc promować i zachęcać do kultu tego Świętego, w naszym kościele, raz w miesiącu sprawowana będzie przez zaproszonego gościa Eucharystia z okolicznościową nauką. Szczegóły podawać będziemy na bieżąco w naszych ogłoszeniach. Serdecznie zapraszamy do bliższego poznania postaci św. Ottona i modlitwy za jego wstawiennictwem.